Chaos jest bezpostaciowy. Jest istnieniem niestworzonym. Nieistnieniem. Żeby osiągnąć postać, potrzebuje walki ze sobą samym. Postacią chaosu jest świat, który istnieje jako walka. "Wojna ojcem wszystkich rzeczy" - jest tu sprawczym Logosem. Prawem. To prawo opiera się chaosowi, czerpiąc moc ze swojej zasady samostanowienia.
Warto myśleć o myślach Heraklita.
"I tu też są bogowie" oznacza, że działa tu prawo zagarniające chaos i opierające się mu. Czy opierające? Skoro ma go jako swoją istotę?
Dlaczego walczyć, kiedy walka z istotą walki skazana jest na porażkę? Paradoks.
Dlatego, wyłącznie dlatego, że trzeba walczyć. Nie dla stwórczej funkcji tej walki, ale dla dziwnej, boskiej, ponadboskiej zasady sprzeciwu, która zrodziła się w chaosie, i której on nie opanował. Nie, bo nie. Tak, bo tak. Nie dlatego, żeby zachować ludzki świat, ale dla samej najdziwniejszej z dziwnych dziwności. Dla nieznanej zasady stworzenia, którą masz przed nosem w postaci: "Bo takie jest prawo". Dla mocy bycia. Prawo jest wolą postaciowania chaosu. Jest to wola chaosu, by zostać postacią, która jest. Jest tylko to, co wyszło z chaosu jako jego postać. I nie ma dla niej powrotu do bezpostaciowości, dopóki mówi: jestem, bo jestem.
Niemal bym się nawet zgodziła, ale nie rozumiem - jak to prawo (logos?) jest wolą postaciowania chaosu? Prawo jest podległe woli chaosu?!
OdpowiedzUsuńhttps://ateliermysli.wordpress.com/
Prawo jest postacią chaosu, jego nazwaniem siebie samego. I wtedy nie jest podległe woli chaosu, bo ten chaos nie posiada woli. Już sama wola jest postacią chaosu.
Usuń"Prawo jest wolą postaciowania chaosu. Jest to wola chaosu, by zostać postacią, która Jest." - to jakby ten fragment...
OdpowiedzUsuńTak, szukam właściwych słów na to.
Usuńczym zatem jest chaos? bo z tego, co piszesz nie można zaprzeczyć jego istnieniu; czy jest mocą stwórczą? czyż nie wszystko powstało z chaosu?
OdpowiedzUsuńczyż chaos nie jest źródłem, z którego pijemy by się utrzymać w swych wygodnych na daną chwilę ideach?
OdpowiedzUsuń