środa, 27 lutego 2019

Paradoks Fermiego

Galaktyka Andromedy, domena publiczna

Paradoks Fermiego… Myślę o pewnej zasadzie, która teoretycznie mogłaby w sposób naturalny uniemożliwiać wszelkiemu życiu, o poziomie inteligencji zbliżonym do ludzkiego, ekspansję poza swoje przyrodzone środowisko. Mogłoby być tak, że każda lub przynajmniej prawie każda wysoko rozwinięta cywilizacja, zdolna do ekspansji, jest jednocześnie naturalnie skłonna do samozniszczenia, zanim uda jej się w sposób znaczący i wyraźny opuścić swoją planetę, czy swój układ gwiezdny.

Gdyby tak było, można by uznać nasze ludzkie dążenia autodestrukcyjne za całkowicie normalne i przypisane wszelkiemu wyżej rozwiniętemu, inteligentnemu życiu. Czyli: autodestrukcja jest mechanizmem właściwym samoświadomemu życiu. 

Co, jeśli samozniszczenie gatunku jest ostatecznym sukcesem dostępnym życiu? Jeśli jest w tym sensie największym WYKROCZENIEM poza przymus zachowania siebie, przetrwania, przekazania genów, to jest to sukces perwersyjny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz