piątek, 20 lipca 2018

Błogosławieństwo



Salvador Dali, Uporczywość pamięci

Umiejętność patrzenia na rzeczy – do tego trzeba się dopiero przyznać. Mam to przed oczami i w sobie, ale zaraz zamieniam spostrzeżenie w coś obcego. Pakuję własne rzeczy w cudze foremki. Zamykam je w nich i stawiam na półce z podpisem: „Znane – historia”. W ten sposób stwarzam sobie wyblakłą fikcję, pozlepianą z przejętych obrazów, narzuconych skojarzeń, uogólnień, spłaszczeń. A potem… Potem? Nieustannie wyrywam się do tych właściwych - moich własnych rzeczy; do pochmurnych, kameralnych dni swojej duszy, kiedy świat staje się jak scena małego teatru. Tam szukam ścieżek, zaczarowując przymus przystosowania realizowaniem fantazji tak dziwnych, by możliwe było oderwanie od kolein, po których pozwoliłem sobie powoli się toczyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz