wtorek, 24 stycznia 2023

Ptaki

 

Theodor Kittelsen, Gil (Wczesny poranek), 1903

Kiedy patrzę na ptaki, wiem, że nie wiedzą, że umrą. Żyją szczęśliwe w wiecznej teraźniejszości. Nie znaczy to, że nie może ich opaść jakaś śmiertelna groza - coś w tym rodzaju pewnie przytrafia im się od czasu do czasu i mija tak szybko jak się pojawiło. Nawet jeśli przydarzy im się doświadczenie traumatyczne, które potem ciągnie się za nimi w postaci nękających emocji, to przecież nie mogą wiązać ich z żadnymi wyobrażeniami o swoim życiu i jego końcu, ponieważ nie wyobrażają sobie nawet siebie samych, swojego życia, a tym bardziej świata, w którym (według naszego ludzkiego oglądu) przyszło im istnieć. 

Odczuwają więc przykrość jako na przykład przymus ucieczki, lęk, ale nie mają powodu do zadręczania się jakimikolwiek konsekwencjami tych przykrych odczuć. Owo zadręczanie jest wyłączną domeną kalekiej istoty, którą jest człowiek. Istoty przypadkowo obdarzonej przekleństwem samoświadomości.

Czy można więc powiedzieć, że śmierć jest obca całej ożywionej i nieożywionej naturze, poza tą jej częścią, która nazywa się ludzką wyobraźnią?

piątek, 13 stycznia 2023

Umysł?

 

Podoba mi się (wschodnio-genetyczna pewnie) koncepcja bytu, a raczej bycia, jako umysłu. Nie mojego umysłu, ale umysłu w szerszym sensie. Czy jednego Umysłu? Nie. Nie kategoryzujmy tak. Po prostu umysłu: "wszystko to umysł". Czyj? Nie wiem. Nie wie tego to, co jest „ja”. Być może niczyj. Swój sam, albo i nie swój. Im mniej o nim, tym lepiej. Ale, w każdym razie, on to właśnie byłby byciem. Po nim byt statyczny, przecież zawsze w swojej bytowości stwierdzanej. I dopiero na końcu świat, który już tylko modelem przecież bytu, ubraniem z wyobraźni. Że umysł w mózgu i z mózgu? Raczej: mózg, to sen umysłu. Ale bycie samo – czy to umysł właśnie?

Myślałem tak patrząc jak się żarzy wschodzące w styczniu słońce. I myślałem o nim - iskra w popiele. Że to gwiazda - w wiecznym płynięciu rzeki Teraz zastygła? Dlatego kula, nie spirala albo płaska kartka? Na pewno nie tylko, i nie tak akurat wyłącznie, jakby się zdawało.

A kto wie jak? Na pewno nie człowiek.

czwartek, 12 stycznia 2023

Filozofia a nauka

Zasłyszałem u któregoś z nestorów filozofii polskiej, że szczególnie ujmuje go myśl o tym, że filozofia - w przeciwieństwie do nauki - jest rzeczą, której doświadcza się przede wszystkim w sobie samym i dla siebie samego.

Dodałbym od siebie i dla siebie, że najlepsze filozofowanie jest wtedy, gdy się każdej swojej i nieswojej wiedzy odmawia zaufania.